16 marca, 2025
Wiadomości

Burmistrz kontra OSP Kleczew. Dwa różne spojrzenia na zebranie sprawozdawcze w Kleczewie.

Brak dostatecznej komunikacji i współpracy między Urzędem Gminy a OSP Kleczew. Takie zarzuty wybrzmiewają z oświadczenia opublikowanego przez druhów z OSP Kleczew.

Zebranie sprawozdawcze Ochotniczej Straży Pożarnej w Kleczewie okazało się areną gorących dyskusji i napięć pomiędzy jednostką a Burmistrzem Gminy i Miasta Kleczew. 

W ostatnią środę burmistrz Mariusz Musiałowski zdecydował się publicznie odnieść do sytuacji, która miała miejsce podczas Zebrania Walnego OSP Kleczew. W swoim wpisie podkreślił, że spotkania w pozostałych jednostkach przebiegły w spokojnej atmosferze. Jednak w Kleczewie sytuacja była zupełnie inna.

Podczas zebrania burmistrz usłyszał szereg zarzutów pod adresem urzędu. Niektórzy druhowie twierdzili, że jednostka jest traktowana najgorzej ze wszystkich i nie może liczyć na wsparcie urzędu. Burmistrz stanowczo zaprzeczył tym oskarżeniom, twierdząc, że nie było takiej sytuacji. Gdy zapytał, na co konkretnie odmówił jednostce przez ostatnie 5 lat, odpowiedź nie padła.

Inny zarzut dotyczył wozu bojowego marki STAR, który OSP musi trzymać w nieogrzewanym blaszaku. Burmistrz zapytał, dlaczego wóz nie stoi w garażu remizy, a usłyszał, że teraz stoi tam quad. Na pytanie, czyja to była decyzja, odpowiedź brzmiała: “strażaków”.

Dodatkowo pojawił się zarzut braku działań urzędu w kwestii przekazania działki i zapewnienia warunków do wypoczynku Druhów oraz nierównego traktowania jednostek podczas obchodów 120-lecia funkcjonowania OSP.

Burmistrz podkreślił, że wszystkie te zarzuty są chybione i niepoparte żadnymi argumentami.

Oświadczenie druhów z OSP Kleczew

W odpowiedzi na to, druhowie z OSP Kleczew wydali w piątek oświadczenie, w którym podkreślają, że nie dążą do konfliktów, a zebranie przebiegało w sposób normalny i druhowie mieli prawo wyrazić swoje zdanie. Strażacy wyraźnie zaznaczyli, że ich celem nie było wywołanie sporu z władzami, lecz obrona wartości i poszanowania wobec ich służby i munduru. Zarzucają również brak skutecznej komunikacji z Urzędem Gminy, co doprowadziło do obecnej sytuacji.

“Rozpocznijmy od tego, że jako strażacy nie dążymy do konfliktów. Naszym celem jest służba społeczności i ratowanie życia. Jednakże, gdy stajemy w obliczu niesprawiedliwości w pewnych kwestiach wobec naszych działań oraz naszego munduru, musimy podjąć działania w obronie naszej godności i prawdy.” – deklarują strażacy w oświadczeniu zamieszczonym na portalu Facebook.

W swoim oświadczeniu wyrazili również dezaprobatę wobec wersji wydarzeń przedstawionej przez Burmistrza na portalu społecznościowym. Twierdzą, że nie mogą się w pełni zgodzić z informacjami tam zawartymi: “Burmistrz opublikował swoją wersję wydarzeń na portalu społecznościowym, ale jako strażacy nie możemy się do końca zgodzić z przedstawionymi tam informacjami. Dlatego też, chcemy jasno wyrazić nasze stanowisko oraz bronić naszej reputacji. Nie dążyliśmy do konfliktu i nie to było naszym celem. Zebranie przebiegało w sposób normalny i mieliśmy prawo wyrazić swoje zdanie.”

Na uwagę zasługuje też zdanie, które znalazło się na końcu oświadczenia.

„Mamy nadzieję, że w przyszłości współpraca między OSP Kleczew, a Urzędem Gminy będzie oparta na wzajemnym szacunku i zrozumieniu wobec siebie.” – piszą w konkluzji druhowie z OSP Kleczew.

Czy to koniec wymiany zdań na linii Burmistrz – OSP Kleczew? Czy to tylko kwestia błędów w komunikacji, czy faktycznie istnieje większy problem?  Tego jeszcze nie wiemy, ale będziemy bacznie śledzić ten temat.

Pełna treść wpisów pod poniższymi linkami.

Wpis Burmistrza:

https://www.facebook.com/Musialowski.Mariusz/posts/pfbid02Qzkt2Us8Dexc3nEabhs22PatiWsJzLEEikWtdHCYagWv2edHZ5uzz98KohfFERM1l

Wpis OSP Kleczew:

https://www.facebook.com/jednostkaoperacyjnotechniczna/posts/pfbid0vqr6txRoQ7fWJ84BfB3cSPGCAnXads4dUmZXXmpvrkH6PE6gWPz1JzQZwirM9XWnl

Chcesz być na bieżąco? Śledź nas w Google News. kliknij w link i zaznacz gwiazdkę z etykietą “Obserwuj”.